Historia

Historia Zakładu Bioinformatyki i Telemedycyny

Opracowanie: Irena Roterman-Konieczna, Zdzisław Wiśniowski

Kraków, luty 2021

 

Historia Zakładu, który obecnie nazywa się Zakład Bioinformatyki i Telemedycyny reprezentuje historię rozwoju komputeryzacji w środowisku Krakowa, a właściwie można powiedzieć historię komputeryzacji w ogóle.

W roku 2010 Zakład nasz obchodził 40 lecie swojego istnienia. Plansza sięga do czasu wykorzystywania kart perforowanych jako nośnika danych. Wszystkie dane i programy komputerowe były wprowadzane za pomocą zakodowanych poleceń i wartości liczbowych za pomocą otworów w odpowiednich miejscach na karcie. Tutaj wyperforowane zostało hasło 40 LAT. Nośnikami informacji w nieco późniejszym czasie były też taśmy magnetyczne używane również dla zapisu dźwięku i powszechnie stosowane jako sposób na zapisywanie i odtwarzanie muzyki.

W momencie obchodów 40 lat naszego Zakładu byliśmy w posiadaniu tzw. klastra składającego się z zestawu dużej liczby komputerów typu PC. W chwili wykonania tego zdjęcia był to standard dla pracy zespołów działających w dziedzinie komputerowych metod obliczeniowych.

Zakład nasz bardzo często zmieniał nazwę usiłując nadążać za zmianami w dziedzinie komputeryzacji. Diagram obrazuje historię właśnie poprzez ciągłe zmiany nazwy, co dowodzi dynamicznie zmieniających się standardów w tej dyscyplinie. Pojawia się określenie cybernetyka czy biocybernetyka.    

Była to pierwotna próba połączenia metod opartych na systemowym i uogólnionym modelu z dziedzinami skupionymi na badaniach nad systemami biologicznymi. Można się pokusić o stwierdzenie, że dzisiejsza dyscyplina „Biologia Systemowa (Systems Biology)” jest kolejną edycją dyscypliny zorientowanej na poszukiwaniu rozwiązania systemowego dla funkcjonowania organizmu żywego.
Przed dość długi czas Zakład nasz był jedyną placówką ukierunkowaną na zastosowanie metod numerycznych w krakowskim środowisku medycznym. Była to epoka tzw. komputerów wielkiej mocy.

W Krakowie działał Cyfronet – Akademickie Centrum Komputerowe, które działało w oparciu o rzadko wtedy obecny komputer produkcji amerykańskiej o nazwie Cyber. Pracownia nasza dysponowała bezpośrednim łączem z tym komputerem zlokalizowanym w okolicach AGH. Postęp polegał na tym, że dane czy polecenia programowe wysyłane były za pośrednictwem lokalnie perforowanej tasiemki. Omijało się w ten sposób potrzebę osobistego dostarczania do Cyfronetu wielkich czasami pudeł z kartami perforowanymi. Będąc jedyną placówką pracującą w środowisku medycznym wykonywaliśmy na dużą skalę obliczenia dla lekarzy w ramach ich prac naukowych opartych na badaniach danych o pacjentach, którymi środowisko lekarskie dysponowało. Stąd nazwa Zakładu zawierająca termin „Biostatystyka”.

Wraz ze znaczącymi zmianami i wielkim postępem w dziedzinie komputeryzacji, za którym usiłowaliśmy nadążać zmieniała się nasza aktywność dydaktyczna i lokalizacja na terenie Krakowa. Mapka obrazuje liczne miejsca, gdzie znajdowały się pracownie naszego Zakładu (ul. Kopernika 7, 17, 25, ul. Krupnicza 11A, Rynek Główny, ul. Św. Łazarza 16, ul. Medyczna 7 – poza planem).      

 

Sięgając jednak do początków należy wspomnieć pierwszego kierownika jeszcze wtedy Samodzielnej Pracowni Biocybernetyki, którym był mgr Marek Księżyk – pracownik Cyfronetu, z którym po zakończeniu prac w naszej Pracowni utrzymywaliśmy koleżeńskie, przyjazne kontakty.       

Ważnym elementem naszej pracy w tamtych czasach były prośby adresowane m. in, do Pana Marka o tzw. „przepchanie” zadania celem skrócenia czasu oczekiwań na wyniki obliczeń. To przyspieszenie procesu obliczeniowego miało bardzo ważne znaczenie w sytuacji, kiedy na niektóre wyniki czekało się około tygodnia. Były to właśnie czasy opracowywania własnych programów. Biblioteki programów jeszcze nie istniały. Nie było też możliwości zapisu programu na dysku (obowiązywało embargo na dyski komputerowe dla krajów bloku socjalistycznego). Opracowany program należało każdorazowo wczytać oraz dodać do niego karty z danymi. Prawdopodobieństwo, że czasami liczący kilkaset kart perforowanych program zostanie wczytane bez błędu było dość niskie. Karty z czasem się niszczyły. W 
Cyfronecie był pokój z maszynami perforującymi. Była więc możliwość uzupełnienia (zastąpienia) zniszczonej karty nową. Było to łatwe tak długo jak do dyspozycji były dostępne maszyny produkcji niemieckiej. Wtedy w języku zrozumiałym na górnym pasku wydrukowana bywała treść zakodowana odpowiednią perforacją. Sytuacja pogorszyła się, kiedy pojawiły się maszyny perforujące produkcji japońskiej. Napisy były zupełnie abstrakcyjne. Nie mówiąc, że w pewnym momencie w ogóle żaden napis się nie pojawiał. W cenie stała się umiejętności odczytania zakodowanego tekstu z samego układu perforacji.

Ośrodek wyposażony w odpowiednie czytniki kart perforowanych oraz sama jednostka centralna – jak nazywano procesor – oraz urządzenia przekazujące wyniki pokazuje poniższa plansza.

Operowanie kartami było wielkim ułatwieniem wobec poprzedniej epoki taśm perforowanych, których obrazek jest zamieszczony. Tutaj obecność błędu w perforacji wymagała przekopiowania całej taśmy. Pojawiły się po pewnym czasie możliwości wklejenia odpowiedniego poprawionego miejsca. W warunkach generalnych braków podaży (mówiąc ogólnie i delikatnie – mówimy o epoce, kiedy dostęp do papieru toaletowego był luksusem) dostępność do kleju graniczyła z cudem. Można wyobrazić sobie tę „elitę” osób dysponujących takimi środkami.

W czasie, kiedy cały Szpital Uniwersytecki z ulicy Kopernika przenosi się do Prokocimia, budynki, gdzie zlokalizowane były jednostki naszego Zakładu niedługo będą stanowić niemal dokumentację historyczną. I tak właśnie byliśmy zlokalizowani pod adresem Kopernika 7 oraz Kopernika 25.

W roku 1972 szefem Zakładu został prof. Jan Trąbka – specjalista neurolog.

Pan Profesor był zafascynowany cybernetyką i biocybernetyką. W swoich wspomnieniach przywodzi kontakty, z kim ?  Z samym Norbertem Wienerem, którego spotkał w MIT, gdzie spędzał tzw. staż podoktorski. Dyscyplina, jaką jest neurologia w swojej istocie podpowiada znaczący związek działania systemu nerwowego z systemem komunikacji, który tradycyjnie kojarzy się z telefonami i tego typu formami komunikacji. Dostrzeżenie analogii między tymi dwoma – jak by się wydawało odrębnymi światami – wydaje się oczywiste, ale dla pionierów tego rodzaju myślenia spostrzeżenie to było niemal rewolucyjne, podobnie do zdumienia, jakim była synteza chemiczna (w laboratorium) mocznika w roku 1828 przez Friedricha Wöhlera. Do tego momentu mocznik traktowany był wyłącznie jako produkt organizmu żywego, w tym organizmu człowieka. Dzisiaj zarówno oddzielanie systemów komunikacji miedzyludzkiej z systemami przekazu informacji w organizmach żywych jak i produkcja pewnych związków traktowana jako wyłączna umiejętność organizmów żywych wydaje się śmieszna. Ale ktoś, kiedyś musiał zrobić pierwszy krok.

Dążenie do magazynowania opracowanych już programów (proszę pamiętać, że dla każdego lekarza pisaliśmy odpowiednie programy) wyraziło się publikowaniem kodów w postaci różnych seryjnych wydawnictw. Opracowano wystandaryzowaną kartę danego programu, gdzie podano zestaw wzorów i opis procedur. Zwraca uwagę uboga forma produktu. Tak wtedy wyglądały prawie wszystkie książki. Kolorowy obrazek w książeczce dla dzieci był zjawiskiem nadzwyczajnym.

Sprzęt do perforowania kart obrazuje fotografia poniżej. 

Po prawej stronie pojemnik na czyste karty. W środkowej części przesuwająca się karty przez odcinek, gdzie perforowanie miało miejsce. Po lewej stronie karta wyperforowana przekazywana do pojemnika na karty wyperforowane. Wprowadzanie kodów odbywało się za pośrednictwem widocznych na planszy klawiatur. Maszyna ta była dość hałaśliwa, co szczególnie było uciążliwe w pokoju użytkowników w Cyfronecie, gdzie takich maszyn było sześć.

Wielkim postępem było wprowadzenie taśm magnetycznych stosowanych również w magnetofonach jako nośników danych. Zapewniały wielokrotność użycia, aczkolwiek też ulegały różnego rodzaju uszkodzeniom.

W miarę rozwoju i propagowania interdyscyplinarnej aktywności naukowej i dydaktycznej pojawiały się pierwsze skrypty – podręczniki adresowane w równym stopniu do studentów medycyny w Akademii Medycznej jak i do studentów kierunków technicznych w ramach AGH.

Znaczące środowisko naukowe związane z systemami komputerowymi rozwijało się na AGH.

Uczelnia techniczna rozwijająca dyscypliny związane z przemysłem korzystała w bardzo dużym stopniu z możliwości ośrodka Cyfronet, ale oprócz specjalistów pracujących w dziedzinach technicznych pojawiali się pionierzy kojarzący właśnie dyscypliny techniczne z biologicznymi. Wśród nich był absolwent AGH, który równocześnie rozpoczął studia medyczne prof. Ryszard Tadeusiewicz (wówczas dr nauk techn.). Współpracę medycyny z dyscyplinami technicznymi nawiązał i był jej wielkim entuzjastą prof. Jan Trąbka. Współpraca ta zainicjowana jeszcze w latach 70-tych trwała przez lata sięgając dnia dzisiejszego. Postać prof. Ryszarda Tadeusiewicza jeszcze pojawi się w tej opowieści wielokrotnie.

We współpracy AGH z naszym Zakładem ważne miejsce miał też prof. Antoni Pach – inicjator kształcenia i badań naukowych w zakresie telekomunikacji, założyciel i pierwszy przewodniczący Oddziału Polskiego Towarzystwa Cybernetycznego w Krakowie.

A oto właśnie owoc współpracy interdyscyplinarnej – praca doktorska prof. Ryszarda Tadeusiewicza dotycząca stworzenia „elektronicznego psa”.

Współpraca ośrodka medycznego i technicznego w AGH zaowocowała też organizacją wspólnej konferencji, której tradycja trwa do dnia dzisiejszego. W cyklach 5-cio letnich organizowano wspólnie konferencje pod nazwą Modelowanie Cybernetyczne Systemów Biologicznych (MCSB).

Pierwsza konferencja miała miejsce w 1979 roku. Materiały konferencyjne miały charakterystyczną „skromną” wydawniczą formę graficzną typową dla tamtych czasów.

W miarę rozwoju i propagowania interdyscyplinarnej aktywności naukowej i dydaktycznej pojawiały się kolejne podręczniki adresowane w równym stopniu do studentów medycyny w Akademii Medycznej jak i do studentów kierunków technicznych w ramach AGH.

Rozwój dotyczył też rozwiązań praktycznych. Pojawiły się kalkulatory specjalistyczne, ukierunkowane na określony dział obliczeniowy. Tutaj pokazujemy kalkulator statystyczny.

Miał wprowadzone na stałe stosowne procedury obliczeń statystycznych. Wystarczyło w odpowiedni sposób wprowadzić dane dostosowując się do docelowej procedury i po jednym przyciśnięciu klawisza otrzymywało się wynik w postaci wartości statystyki wykonywanego testu. Mankamentem była potrzeba bezbłędnego wprowadzenia danych. Prawdopodobieństwo wprowadzenia danych pomyłkowo było dość duże. Operowanie na takim sprzęcie zwłaszcza przy niewielkich bazach danych było znaczącym ułatwieniem i stanowiło sposób na uniezależnienie się od noszenia kart do Cyfronetu.

W ramach naszych wędrówek po Krakowie (co pokazano na planszy III) pracowaliśmy też w pomieszczeniach przy ul. Krupniczej 11A zajmując połowę najwyższego piętra tego budynku. Po drugiej stronie mieściła się Spółdzielnia Dentystyczna, co było pewnym ułatwieniem w procesie dbania o nasze uzębienie. Na pierwszym piętrze mieściła się też Małopolska Izba Lekarska. Tutaj kontaktów nie mieliśmy, ale przynajmniej atmosfera tego sąsiedztwa pozwalała na „oddychanie powietrzem medycznym”.

W okresie, kiedy jedną z naszych placówek był budynek przy ul. Krupniczej nastał czas Solidarności no i potem czas stanu wojennego. Bliskość wobec AGH oraz reprezentowanie środowiska medycznego (wówczas była to Akademia Medyczna im. Mikołaja Kopernika) poskutkowało organizacją centrum dystrybucji nielegalnej, podziemnej prasy właśnie w naszych pomieszczeniach. Plansza pokazuje szafę, gdzie przechowywane były wydawnictwa nielegalne (podziemne).

Były one dostarczane przez pracowników – młodych doktorantów czy doktorów (obecnie są to zacni profesorowie a nawet jeden z dostarczycieli to były Prorektor UJ) w sposób centralny. Naszą rolą była dystrybucja dalej do poszczególnych uczelni Krakowa. Plansza obrazuje właśnie niektóre pozycje wydawnictw podziemnych.

W roku 1992, w którym wydziały medyczne powróciły do Uniwersytetu Jagiellońskiego jako Collegium Medicum nastąpiło rozdzielenie ówczesnego Zakładu Informatyki Medycznej na dwie niezależne części. Jeden z nowo powstałych Zakładów (Zakład Biocybernetyki pod kierunkiem prof. Jana Trąbki) zajmował się ściśle dziedziną biocybernetyki natomiast Zakład Biostatystyki i Informatyki Medycznej, którym kierował prof. Andrzej Żarnecki, koncentrował się na badaniach i usługach adresowanych do lekarzy w zakresie statystyki oraz zastosowania systemów informatycznych w medycynie.

Kierownikiem nowej jednostki – Zakładu Biostatystyki i Informatyki Medycznej – został prof. Andrzej Żarnecki zajmujący się statystyką w rolnictwie, gdzie prowadził też Zakład Statystyki i Genetyki Hodowlanej.

 W tych czasach pojawia się pojęcie sieci komputerowych oraz pojawia się INTERNET. Powstaje sieć MAN (Metropolitan Academic Network) realizowana przez Cyfronet i łącząca środowisko naukowe Krakowa ze światem. W latach 1995-2000 Zakład realizuje projekt budowy sieci LAN Collegium Medicum łączącej poszczególne jednostki Uczelni i zapewniający wszystkim dostęp do internetu. Noszenie kart perforowanych, stosowanie maszyn perforujących przeszło do historii. Dla tych, którzy przemierzali wędrówki piesze do Cyfronetu z paczkami kart perforowanych pojawienie się możliwości przekazu danych za pośrednictwem sieci było zdarzeniem REWOLUCYJNYM. O znaczeniu tej innowacyjności nie należy nikogo przekonywać. My byliśmy pokoleniem, które tę rewolucję przeżyło i doświadczyło w sposób dosłowny.

Do historii przeszły też inne (poza kartami perforowanymi) nośniki informacji. Były to dyskietki. Działały one na zasadzie podobnej do taśm magnetycznych, ale umożliwiały znacznie szybszy dostęp do zakodowanych treści – danych do obliczeń oraz programów. Zmieniały się rozmiary tych dyskietek (od 8” do 3,5”) ich pojemność oraz konstrukcja a co za tym idzie ich niezawodność z powodu uszkodzeń mechanicznych.

Drugie REWOLUCYJNE zdarzenie to MINIATURYZACJA. Ogromne ważące setki kilogramów komputery zostają zastąpione małymi obiektami o rozmiarach i wadze nieprzekraczającej możliwości przeciętnego człowieka. Dzięki wprowadzeniu obwodów drukowanych i układów scalonych każdy mógł mieć dostęp do sprzętu, który wymagał jedynie odpowiedniej powierzchni biurka.

Personal Computer (PC, pecet) – to właśnie efekt wprowadzonej miniaturyzacji. Pierwsze modele dopuszczały komunikację użytkownika z komputerem poprzez klawiaturę i monitor. Potem pojawiły się urządzenia pozwalające na wprowadzanie danych zapisanych na nośnikach magnetycznych.

Tutaj pokazano wersję, która dopuszczała wprowadzanie danych za pomocą tasiemki magnetycznej – prawa strona klawiatury. Widoczna jest komora i kaseta na taśmy.

Poniżej już PC w pełnej krasie.

Ten model posługuje się stacjami dyskietek, za pomocą których możliwe jest wprowadzanie dowolnych plików z programami czy danymi.

Kolejny model PC-ta. Należy zwrócić uwagę na zmianę czytników nośników danych. O ile na poprzedniej planszy pokazana jest elastyczna dużych rozmiarów dyskietka, to na obecnym dyskietka jest mniejsza i ulokowana w sztywnym opakowaniu. Zmniejszenie rozmiarów dyskietki też dowodzi postępów w systemach zapisu danych. Uwagę powinno też skupić pojawienie się myszki do komunikacji z komputerem, poza oczywiście ciągle obecną klawiaturą.

 

Zakład Biocybernetyki pod kierunkiem prof. Jana Trąbki skupiał się na aktywności wydawniczej.

Plansza prezentuje też wykład prof. Jana Trąbki prezentowany w ramach kolejnej konferencji MCSB.

Zakład Biostatystyki i Informatyki Medycznej  w tym czasie rozwija działalność edukacyjną.

Studenckie pracownie komputerowe zlokalizowane w Rynku Głównym oferowały studentom indywidualne stanowiska komputerowe w postaci PC-tów. Uczyliśmy studentów metod statystycznych, ale też i obsługi komputerów. Kursy takie organizowaliśmy też dla pracowników, ponieważ komputery osobiste pojawiły się na każdym stanowisku pracy bez względu na rodzaj wykonywanej pracy. Administracja, jednostki obsługi pacjentów czy wręcz dowolne stanowisko diagnostyczne czy terapeutyczne wyposażone zostaje w odpowiedni komputer typu PC podłączony do sieci komputerowej.

Druga siedziba (poza dydaktyczną) Zakładu Biostatystyki i Informatyki Medycznej mieściła się na poddaszu przy ul. Kopernika 17. Tutaj również zlokalizowany był główny węzeł sieci LAN Collegium Medicum UJ.

Ta fotografia też nabiera znaczenia historycznego ze względu na przeprowadzkę Szpitala Uniwersyteckiego do nowej siedziby w Prokocimiu.

Oprócz wspaniałych komputerów personalnych pojawia się sprzęt z rozbudowaną grafiką.

Na obrazie tzw. stacja robocza firmy Silicon Graphics wyposażona w monitor kolorowy umożliwiający prezentację obiektów w wersji 3D. Możliwe staje się bardzo elastyczne operowanie oglądanym obrazem – typu przybliżania, oddalania, obracania, zmiany perspektywy wizualizacji obiektów, czy selektywnego wygaszania niektórych części składowych (np. z obrazu tkanek czy komórek można selektywnie wygaszać te składniki – organelle, które nas interesują).

Tradycja organizowanych kolejnych konferencji MCSB jest kontynuowana – tutaj materiały z lat 1995 i 2000.

W roku 2002 dwa zakłady: Zakład Biocybernetyki i Zakład Biostatystyki zostają ponownie połączone.

Kierownikiem tego nowego połączonego Zakładu zostaje prof. Ryszard Tadeusiewicz. To zdarzenie stanowi dowód na utrzymująca się współpracę. Pan Prof. Ryszard Tadeusiewicz rozwija swoją aktywność symulując wiele procesów życiowych w wersji „In Silico”.

Owoce tej współpracy są widoczne. Liczne wydawnictwa i wspólnie organizowana dydaktyka daje efekty.

 

W roku 2003 kierownikiem nowego połączonego Zakładu o nazwie Zakład Bioinformatyki i Telemedycyny zostaje prof. Irena Roterman-Konieczna.

W tym samym czasie dostajemy do dyspozycji kolejną nową placówkę – tym razem przy ul. Kopernika 7e w nowo wybudowanym budynku. Do nas należy piętro. Na parterze mieści się Ośrodek Komputerowy Collegium Medicum UJ.

Pracownicy i studenci mają do dyspozycji komputery typu PC oczywiście z dostępem do sieci Internet. Edukacja nasza musi nadążać za zmianami w dziedzinie komputeryzacji. Uczymy więc studentów obsługi dostępnych w sieci programów oraz w dalszym ciągu zasad obowiązujących w dziedzinie analizy danych medycznych z wykorzystaniem metod statystycznych.

Zakład nasz opuszcza pomieszczenia przy ul. Kopernika 17 i dostaje do dyspozycji nowy lokal w budynku Centrum Dydaktyczno-Kongresowego przy ul. Św.Łazarza 16.

Wyposażona w komputery sala przeznaczona jest dla celów dydaktycznych.

Rozwija się aktywność wydawnicza. Tutaj rola mgr. Andrzeja Stanisza zwraca uwagę ze względu na liczne pozycje dotyczące analizy statystycznej specjalistycznie adresowanej dla medyków.

Wg zasady, że ktoś kto nie istnieje w postaci strony WWW nie istnieje w ogóle, Zakład nasz pojawia się w formie strony WWW prezentującej naszą aktywność badawczą, dydaktyczna i organizacyjną.

Moce obliczeniowe zostają znacznie poszerzone. Komputery w dyspozycji Cyfronetu w skali GIGA powiększają możliwości obliczeniowe w stosunku do pierwszego komputera – wspomnianego wcześniej Cybera.


Ostatnio udostępniony i ciągle rozwijany komputer o nazwie PROMETEUSZ oddany do dyspozycji środowiska naukowego Krakowa umożliwia obliczenia na wielką skalę. Komputer ten znajduje się od kilku lat na liście tzw. TOP500 – komputerów o najwyższej mocy obliczeniowej na świecie.

Aktywność w dziedzinie bioinformatyki wyraża się licznymi publikacjami w tym pozycjami książkowymi. Konsumując wieloletnie doświadczenie w edukacji statystyki studentów medycyny opracowano też podręcznik adresowany do tego specyficznego Czytelnika.

Edukacja w dziedzinie symulacji w medycynie wykorzystująca wszelkie formy zastosowania komputerów w tej szybko rozwijającej się dziedzinie zaowocowała publikacjami książkowymi. Tym razem są to pozycje wieloautorskie.

 

Od roku 2005 Zakład nasz wydaje czasopismo – obecnie kwartalnik o nazwie BIO-ALGORITHMS AND MED-SYSTEMS. Ciągłość wydawniczą i wysoki standard tego czasopisma zawdzięczamy mgr. Zdzisławowi Wiśniowskiemu. Od 2012 wydawcą tego czasopisma jest Walter de Gruyter, czasopismo jest indeksowane między innymi w bazach Web of Science i Scopus.

W naszej historii realizowaliśmy kilka projektów europejskich:
Za projekt EuChinaGrid, którego celem była budowa międzynarodowej infrastruktury obliczeniowej typu „Grid” z zastosowaniem w naukach medycznych, dostaliśmy wyróżnienie w postaci BRUKSELKI.

Prof. Roterman prowadziła w latach 2012-13 i 2019-20 współpracę bilateralną z Francją (Uniwersytet Pierre et Marie Curie w Paryżu, granty Polonium) w zakresie symulacji bioinformatycznych.

Przejawem nowych trendów w zastosowaniu komputerów w medycynie było rozpoczęcie ich wykorzystania w procesie wspomagania podejmowania decyzji klinicznych. Przykładem może być współpraca Zakładu z I Kliniką Kardiologii (prof. hab. n. med. Kalina Kawecka-Jaszcz) w europejskim projekcie „Heartfaid„, którego celem było wspomaganie komputerowe decyzji dotyczących pacjentów z niewydolnością serca. Inny przykład stanowi opracowywany we współpracy z szwajcarskim szpitalem pakiet oprogramowania do budowy komputerowych ścieżek klinicznych.

Pojawiły się również projekty, w których komputery wspierają proces edukacji medycznej. W tym temacie Zakład brał udział w projekcie europejskim eVIP, który wraz z partnerskimi uczelniami z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Szwecji i Rumunii zbudował dużą bazę interaktywnych przypadków klinicznych typu „wirtualny pacjent”.

Obecnie Zakład prowadzi trzy projekty związane z nowoczesnymi metodami edukacji – BCIME – dotyczący oprogramowania do projektowania i analizy programu nauczania (tzw. curriculum mapping) ; DID-ACT – metod nauczania rozumowania klinicznego oraz MRAME dotyczący edukacji z wykorzystaniem technologii poszerzonej i mieszanej rzeczywistości. Techniki komputerowe w edukacji medycznej okazały się zbawcze w dzisiejszej dobie pandemii koronawirusa, kiedy edukacja zdalna jest w wielu sytuacjach jedyną formą prowadzenia dydaktyki.

Wprowadzenie zdalnych technik dostępu do danych czy wręcz kontaktu pacjent-lekarz jest kolejnym rewolucyjnym krokiem w rozwijaniu sposobów funkcjonowania usług w ramach służby zdrowia. Te rozwiązania też okazały się zbawcze właśnie teraz w czasie pandemii, kiedy kontakt zdalny jest rozwiązaniem wielu problemów medycznych.

W dziedzinie telemedycyny wykorzystujemy program Tele-Dicom, gdzie studenci mając do dyspozycji zdalny kontakt ze specjalistą samodzielnie diagnozują obrazy RTG. Wykorzystanie programu Tele-Dicom (otrzymaliśmy licencję dla tego programu od Katedry Informatyki Wydziału Informatyki AGH). Rozwijamy też techniki związane z przesyłaniem i interpretacją sygnałów medycznych- wielowymiarowa analiza EEG.
Pojawiają się nowe techniki w dziedzinie telemedycyny. W tym znaczenie istotne ma wprowadzenie standardów dla przekazu obrazów stosowanych w technikach obrazowania medycznego w diagnostyce i terapii. W procesie dydaktycznym wprowadzamy edukację w dziedzinie telemedycyny.

Od roku 2020 kierownikiem Zakładu Bioinformatyki i Telemedycyny jest dr hab. Andrzej Kononowicz.

Tradycyjnie już zmieniono też lokalizację Zakładu. Kierownik oraz część Zakładu z dawnej lokalizacji przy ul. Łazarza 16 przeniosła się do nowej siedziby, do Prokocimia – ul. Medyczna 7. Lokalizacja ta wprowadza też nowego sąsiada, którym jest Centrum Innowacyjnej Edukacji Medycznej. Współpraca z tym Ośrodkiem zapewne przyniesie owocne produkty w dyscyplinach symulacji procesów medycznych oraz edukacji medycznej za pomocą technik e-learningowych.